Niektórzy ludzie potrafią być szczęśliwi bez względu na okoliczności.
Co sprawia, że żyjący w biedzie, dotknięci inwalidztwem czy odrzuceni przez innych mimo wszystko potrafią cieszyć się życiem? Jakie są uwarunkowania subiektywnego szczęścia? Jedno z podejść badawczych zakłada, że można je osiągać dzięki zdolności do refleksji, poszukiwania wartości, pielęgnowania cnót.
W takim nurcie Maria Jarymowicz i Dorota Jasielska z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego badały zależności pomiędzy oceną znaczenia wyodrębnionych przez siebie kategorii emocji jako wyznaczników ludzkiego szczęścia a stopniem deklarowanego poczucia szczęścia.
Do pierwszej grupy zaliczone zostały emocje o genezie automatycznej, które zależą od wrażliwości danej osoby na różne bodźce oraz od stosunku do własnych doznań; do drugiej – emocje o genezie refleksyjnej, które są bardziej subiektywne, bo zależą od świadomego wyboru określonych wartości i cnót. Emocje o genezie automatycznej mogą mieć charakter homeostatyczny lub hedonistyczny, natomiast emocje o genezie refleksyjnej mogą być związane z realizacją standardów >ja< lub z pojmowaniem dobra. Autorki zakładają, że tak zwana pełnia szczęścia może być osiągnięta dzięki zdolności do doświadczania obu typów emocji.
Z badania wynika, że osoby deklarujące wyższy poziom szczęścia wskazują na oba typy emocji, podczas gdy badani deklarujący jego niższy poziom jako główne źródło wskazują tylko emocje automatyczne. Potwierdza to hipotezę badawczą zakładającą, że docenianie różnorodnych źródeł emocji pozytywnych przybliża stany, które można nazwać poczuciem pełni szczęścia.
Wyniki badania opublikowano w „Czasopiśmie Psychologicznym” (2011, t. 17, nr 1, s. 87–95).
Co sprawia, że żyjący w biedzie, dotknięci inwalidztwem czy odrzuceni przez innych mimo wszystko potrafią cieszyć się życiem? Jakie są uwarunkowania subiektywnego szczęścia? Jedno z podejść badawczych zakłada, że można je osiągać dzięki zdolności do refleksji, poszukiwania wartości, pielęgnowania cnót.
W takim nurcie Maria Jarymowicz i Dorota Jasielska z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego badały zależności pomiędzy oceną znaczenia wyodrębnionych przez siebie kategorii emocji jako wyznaczników ludzkiego szczęścia a stopniem deklarowanego poczucia szczęścia.
Do pierwszej grupy zaliczone zostały emocje o genezie automatycznej, które zależą od wrażliwości danej osoby na różne bodźce oraz od stosunku do własnych doznań; do drugiej – emocje o genezie refleksyjnej, które są bardziej subiektywne, bo zależą od świadomego wyboru określonych wartości i cnót. Emocje o genezie automatycznej mogą mieć charakter homeostatyczny lub hedonistyczny, natomiast emocje o genezie refleksyjnej mogą być związane z realizacją standardów >ja< lub z pojmowaniem dobra. Autorki zakładają, że tak zwana pełnia szczęścia może być osiągnięta dzięki zdolności do doświadczania obu typów emocji.
Z badania wynika, że osoby deklarujące wyższy poziom szczęścia wskazują na oba typy emocji, podczas gdy badani deklarujący jego niższy poziom jako główne źródło wskazują tylko emocje automatyczne. Potwierdza to hipotezę badawczą zakładającą, że docenianie różnorodnych źródeł emocji pozytywnych przybliża stany, które można nazwać poczuciem pełni szczęścia.
Wyniki badania opublikowano w „Czasopiśmie Psychologicznym” (2011, t. 17, nr 1, s. 87–95).
Źródło: http://www.charaktery.eu/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz